Czym jest słynny samochód elektryczny?
Chociaż samochody elektryczne zaczynają się na dobre zadomawiać na ulicach całego świata, to wielu kierowców jeszcze nigdy nie miało z nimi żadnej styczności. Dla wielu osób elektryfikacja to nowość, zupełna zmiana dotychczasowego porządku. Ale czy nowy rodzaj napędu oznacza radykalną zmianę przyzwyczajeń i nawyków? Czy samochody elektryczne prowadzą się inaczej niż dobrze znane auta spalinowe? Dlaczego już teraz warto rozważyć zakup samochodu napędzanego energią elektryczną?
Współczesne samochody z napędem elektrycznym zaczęły pojawiać się na rynku kilka lat temu. Choć pierwsze modele były w większości przypadków zelektryfikowanymi wersjami swoich spalinowych odpowiedników, dość szybko zarówno producenci jak i użytkownicy pierwszych elektryków doszli do wniosku, że nie tędy droga. Pierwsze samochody projektowane od podstaw jako wyłącznie elektryczne pozwoliły na wykorzystanie potencjału tego rodzaju napędu w znacznie większym stopniu.
Jaki to potencjał? Po pierwsze, samochody elektryczne w trakcie jazdy nie emitują żadnych spalin. Po drugie, elektryki poruszają się niemal bezszelestnie, ponieważ praca silników elektrycznych w zasadzie nie generuje żadnego hałasu, szczególnie w porównaniu do silników spalinowych. Po trzecie, przyspieszenie w autach zasilanych prądem jest natychmiastowe i zaskakująco wydajne w stosunku do spalinowych odpowiedników o podobnej mocy – to wszystko dzięki momentowi obrotowemu, którego maksymalna wartość dostępna jest od razu po wciśnięciu pedału przyspieszenia.
Po czwarte, samochody elektryczne doskonale sprawdzają się w mieście – to właśnie w tych warunkach auta spalinowe ciągle ruszając z miejsca i hamując zużywają najwięcej paliwa, a wytworzona energia zostaje utracona – w przypadku elektryków energia podczas hamowania jest odzyskiwana i pozwala na zwiększenie zasięgu. Po piąte, dzięki kompaktowej konstrukcji układu napędowego, kabiny elektrycznych pojazdów są często o wiele przestronniejsze niż w autach spalinowych, co pozwala na jeszcze wygodniejsze podróżowanie. To raptem pięć argumentów z długiej listy, którą można by utworzyć!
Dzisiejsze samochody elektryczne są o wiele bardziej niezawodne od pierwszych aut tego typu, a ich eksploatacja względem samochodów z napędem konwencjonalnym jest prostsza i tańsza. Choć ceny samochodów elektrycznych są w tym momencie relatywnie wysokie, to ta różnica zmniejsza się z każdym miesiącem ze względu na globalny wzrost cen, a dodatkowo korzyści wynikające z zasilania prądem i niskich kosztów serwisowania szybko sprawiają, że bilans zysków i wydatków zaczyna dawać przewagę tzw. elektrykom.
Jazda samochodem elektrycznym z punktu widzenia kierowcy samochodu jest również czymś zupełnie nowym i niespotykanym, zwłaszcza w cywilnych samochodach. O co dokładnie chodzi? Wyglądający na pierwszy rzut oka na cywilny lub rodzinny, samochód elektryczny niejednokrotnie potrafi przewyższyć osiągami typowo sportowy samochód spalinowy. Dokładnie takim samochodem, zaskakującym pod wieloma względami, jest elektryczny Mustang Mach-E. Pozytywne zaskoczenie towarzyszy nam w zasadzie na każdej płaszczyźnie! Po pierwsze: wygląd. Mustang to legendarny samochód, ikona motoryzacji. Rozpoznawalna sportowa sylwetka została perfekcyjnie zaimplementowana do elektrycznego SUV-a. Tutaj kolejna niespodzianka – pomimo stylizowania na coupé, większy rozstaw osi zapewnia imponującą przestronność wnętrza. Wisienką na torcie są osiągi Mustanga Mach-E, który w ekstremalnej odmianie GT osiąga prędkość maksymalną 200 km/h, a od 0 do 100 km/h przyspiesza w zaledwie 3,7 sekundy! To poziom supersamochodów! Do tego perfekcyjne prowadzenie i wysoki komfort jazdy. Wszystko jest zasługą specyficznej konstrukcji i charakterystyki pracy napędu elektrycznego.
Najcięższym elementem każdego samochodu elektrycznego jest zestaw baterii trakcyjnych, dlatego najczęściej umieszczane są one pod podłogą pojazdu. To oznacza niskie umiejscowienie środka ciężkości, a to z kolei wpływa bardzo dobrze na zachowanie auta podczas jazdy w zakrętach. W samochodach dostawczych, takich jak Ford E-Transit, baterie umieszczone w podłodze pozwalają na utrzymanie doskonałych parametrów ładowności samochodu, co w przypadku aut dostawczych jest najważniejszym czynnikiem.
Po wciśnięciu pedału przyspieszenia osiągi mogą bardzo pozytywnie zaskoczyć, szczególnie tych, którzy po raz pierwszy siedzą w elektryku. Przykładowo, w Fordzie Mustangu Mach-E GT sprint od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 3,7 sekundy! Dzięki temu, że silniki napędowe montowane są w bliskim sąsiedztwie kół, nawet w przypadku napędu na cztery koła, nie ma potrzeby na montownie np. wału napędowego, przebiegającego przez całą długość pojazdu. To z kolei pozwala na wygospodarowanie przestronnego wnętrza i zawsze płaskiej podłogi w kabinie.
Ale jazda elektrykiem to także korzyści z użytkowania. Dlaczego? Już sam moment zakupu to czas, w którym nabywca może skorzystać z dofinansowania, co w przypadku żadnego samochodu spalinowego nie ma miejsca. Kiedy już zakupimy samochód elektryczny, warto wiedzieć, że to dopiero początek korzyści! Elektryki mogą legalnie poruszać się buspasami, co zwłaszcza w największych miastach pomaga zaoszczędzić od kilku do kilkudziesięciu minut dziennie.
Ponadto, w wielu miejscach w Polsce właściciele aut elektrycznych są zwolnieni z opłat za parkowanie w centrach miast, a gdzieniegdzie można także spotkać specjalne miejsca postojowe zarezerwowane wyłącznie dla samochodów elektrycznych, przy których często stoją też stacje ładowania. W miejscach takich jak sklepy, galerie handlowe, kina, można skorzystać nawet z darmowych ładowarek, a uzupełnienie zasięgu może odbywać się podczas zakupów czy kinowego seansu.
Przyszłość motoryzacji jest elektryczna i jest na to kilka konkretnych dowodów. Po pierwsze, najnowsze przepisy przyjęte przez Unię Europejską przewidują zakaz sprzedaży spalinowych samochodów po 2035 roku. Co ciekawe, Ford planuje sprzedawać wyłącznie samochody elektryczne już pięć lat wcześniej. Po drugie, to właśnie samochody elektryczne jako jedyne podczas poruszania się nie emitują żadnych spalin.
Po trzecie, osiągi samochodów elektrycznych oraz ich całkowita wydajność jest znacznie lepsza w porównaniu do aut z konwencjonalnymi napędami, gdzie znaczna część wytworzonej energii jest przetwarzana w ciepło i nie da się jej wykorzystać. Po czwarte, surowce potrzebne do produkcji paliwa samochodowego powoli zaczynają się wyczerpywać, podczas gdy prąd można pozyskiwać zawsze, korzystając z sił natury, takich jak woda, wiatr czy energia słoneczna.
Szczególnie wysoki potencjał w samochodach elektrycznych widzą także rozmaite gałęzie biznesu. Przede wszystkim ze względu na to, że przy obecnych cenach paliw koszt przejechania 100 kilometrów samochodem elektrycznym jest czasem nawet trzykrotnie niższy niż w przypadku samochodu spalinowego. Jeśli popatrzymy na kolejne koszty, które może generować samochód, warto wspomnieć o serwisie.
W elektryku nie ma turbosprężarek, koła dwumasowego, rozdzielacza napędu, sprzęgła i wielu ruchomych części układu napędowego, które w samochodach spalinowych podlegają okresowej wymianie i przez to generują niemałe koszty. W przypadku samochodów elektrycznych układ napędowy jest kilkukrotnie prostszy w konstrukcji. O niezawodności samochodów elektrycznych może świadczyć nie tylko fakt długiej gwarancji na baterie trakcyjne (przykładowo: 8 lat lub 160 000 km w Mustangu Mach-E), ale także wysoka wartość rezydualna już jeżdżących egzemplarzy, czego przykładem są ikoniczny Mustang Mach-E, z najwyższą wartością rezydualną w segmencie elektrycznych SUV-ów, i kultowy E-Transit, który może poszczycić się również tytułem lidera w segmencie elektrycznych samochodów dostawczych. Ekonomiczna przewaga aut na prąd wynika z rozpatrywania zakupu przez pryzmat całkowitych kosztów użytkowania (TCO), a także z publicznych dotacji.
Pełna elektryfikacja to proces napędzany przez europejskie normy środowiskowe, którego pierwsze owoce widzimy dzisiaj. Jednak w kwestii rozwoju elektromobilności to niejedyny powód, dla którego marka Ford stawia na zeroemisyjny napęd. Ford ma swoje ambicje, dlatego swoją przewagę konkurencyjną buduje poprzez inwestycje w innowacyjność, nieustanną elektryfikację gamy modelowej, planowane przejście na produkcję wyłącznie pojazdów elektrycznych do 2030 roku, transformację fabryki w Kolonii na Centrum Elektryfikacji Forda czy zaangażowanie w rozbudowę infrastruktury ładowania pojazdów. Wszystkie te działania przekładają się na wzrost dynamiki rozwoju elektromobilności w Europie, której przoduje amerykański koncern.
Ford inwestując czas i zasoby, by pojazdy zeroemisyjne były bardziej dostępne w użytkowaniu sprawia, że coraz więcej kierowców może przekonać się o wymiernych korzyściach zamiany samochodu spalinowego na elektryczny. Przesiadanie się na pojazdy z napędem na prąd to korzyści dla wszystkich: dla środowiska, dla naszych finansów i w końcu dla kierowcy, dzięki fenomenalnym właściwościom jezdnym. Odpowiadając więc na początkowo zadane pytanie: elektryki to po prostu lepsze wersje dotychczas znanych nam samochodów, które już dziś przeobrażają współczesną motoryzację.